| Batumi Aquarium |
|
|
|
 Batumi to miasto leżące w południowo zachodniej części Gruzji nad Morzem Czarnym. Jest to stolica autonomicznej republiki Adżarii, wielokulturowy kurort nadmorski warty odwiedzenia. Przed wylotem do Gruzji zacząłem przeszukiwać Internet w poszukiwaniu „gruzińskich atrakcji akwarystycznych”. Google wyrzucało w wynikach informację o nowym delfinarium oraz o planach zbudowania super nowoczesnego oceanarium w miejsce starego Akwarium. Obydwie atrakcję w Batumi więc postanowiłem że w czasie mojego objazdu po Gruzji zawitam nad wybrzeże Morza Czarnego. Pierwszy punkt wizyty to delfinarium. Wszystko ładne, czyste. Delfinarium to dla mnie taki cyrk, a zwierzęta mają za zadanie dostarczyć atrakcji zwiedzającym. Jednak jak już muszą być to poziom delfinarium w Batumi jest na odpowiednim „światowym poziomie”. Projekt Nowego Oceanarium niby istnieje, ale czy powstanie i kiedy nie wiadomo. Na tyle co poznałem Gruzję to raczej nie prędko. Zostało jeszcze do zobaczenia akwarium. Wiedziałem że nie będzie to obiekt imponujący, ale to co zobaczyłem przeszło moje wyobrażenie. Tragedia, masakra ciężko dobrać jakieś słowo. Zbiorniki bez żadnej aranżacji, właściwie nie ma się o czym rozpisywać można zobaczyć to na zdjęciach. Jedyne plusy tego miejsca jakie mi przyszły do głowy to że w czasie zwiedzania byłem sam, położenie samego budynku oraz niska cena biletu.
Gruzja to kraj leżący na Kaukazie Południowym, czyli kraj górzysty z olbrzymią ilością rzek, potoków, strumieni. Jadąc Gruzińską Drogą Wojenną w mieście Pasanauri możemy zobaczyć zbieg dwóch rzek Czarny i Biały Aragawi. Nazwy pochodzą od kolorów wody płynącej w poszczególnych rzekach. Jest to miejsce ciekawe, warte zobaczenia zresztą tak jak cała Gruzja. Jechanie specjalnie do akwarium nie ma najmniejszego sensu, można je zobaczyć będąc w Batumi. Tak przy okazji bo leży nieopodal głównego deptaka a bilet jest bardzo tani.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji:                         fot: Michał Sikora (Aigel) |
